W połowie lat siedemdziesiątych w Gdyni podjęto się realizacji bardzo ciekawego i nowatorskiego jak na ówczesne polskie realia pomysłu – budowy trolejbusu z rozruchem impulsowym. Impulsem do działania było otrzymanie przez WPK GG od MPK Łódź używanego czeskiego autobusu Karosa SM11. Autobusy te posiadały automatyczną skrzynię biegów, która w Polsce sprawiała dużo problemów, więc pojazd szybko wycofano z eksploatacji. W związku z tym pojawiła się koncepcja zabudowy nadwozia eksperymentalną aparaturą elektryczną. Do projektu przystąpiło WPK GG wspólnie z Politechniką Gdańską. Główną osobą zajmującą się projektowaniem aparatury był dr Przemysław Pazdro z Wydziału Elektrycznego PG. Trolejbus był gotowy do użytku już w 1976 roku.

Tak jak powyżej zostało wspomniane, do budowy trolejbusu wykorzystano nadwozie autobusu Karosa SM11. Jednostką napędową był standardowy silnik od Skody 9 Tr. Silnik sterowany był poprzez tyrystorowy przekształtnik impulsowy zbudowany w oparciu o tyrystory Westinghouse i CKD. Układ sterowania był bardzo prosty. Wartość prądu rozruchowego była na stałe nastawiana potencjometrem i w czasie jazdy rozruch mógł się odbywać tylko z tą wartością zadaną. Ponieważ ówczesne tyrystory miały stosunkowo długi czas komutacji to w początkowej fazie rozruchu w szereg z silnikiem był włączony dodatkowy rezystor ograniczający wartość prądu rozruchowego. Przekształtnik umieszczono pod podłogą trolejbusu, a kondensatory filtra (o bardzo dużych gabarytach) umieszczono wewnątrz pojazdu w miejscu tylnych siedzeń dla pasażerów. Ciekawostką też było to, że w trolejbusie zainstalowano także klasyczny napęd oporowy, aby w przypadku awarii układu tyrystorowego pojazd mógł kontynuować jazdę.

Powstanie tego pierwszego w Polsce trolejbusu tyrystorowego wzbudziło bardzo duże zainteresowanie – jego projektanci zostali nawet nagrodzeni nagrodą III stopnia Ministra Administracji, Gospodarki Terenowej i Ochrony Środowiska. Niestety zainteresowanie nie przerodziło się w czyn i trolejbus skończył swój żywot w 1979 roku, a projekt nie doczekał się dalszej kontynuacji.